Kolagen, zmarszczki i cellulit: kosmetyki które nie działają

W dobie dzisiejszych czasów często wydaje nam się, że na każdą życiową bolączkę istnieje rozwiązanie w postaci magicznej pigułki, cudownego kremu czy balsamu.
Jednym z takich problemów, szczególnie u kobiet stanowi starzejąca się skóra.
Producenci kosmetyków wykorzystują ten fakt, i wprowadzają na rynek coraz to lepsze i nowsze specyfiki, które mają zdziałać cuda, opóźnić starzenie się naszej skóry i zlikwidować zmarszczki czy cellulit.

Niestety większość kosmetyków to po prostu placebo, i działają tylko i wyłącznie na nasz mózg

Najbardziej zachwalanym przez producentów składnikiem kremów i balsamów jest kolagen. Ma on sprawić, że nasza skóra napnie się, będzie gładka i elastyczna. Z wiekiem produkcja kolagenu jest coraz mniejsza, dlatego świadome tego faktu panie, masowo kupują kosmetyki bogate właśnie w ten składnik.

Niestety ku rozczarowaniu stosowanie kremów z kolagenem nie jest rozwiązaniem na zmarszczki. Oczywiście taki kosmetyk nawilży naszą skórę i delikatnie napnie, lecz sam kolagen nie przedostanie się przez pory w naszej skórze, które są na to zbyt małe i nie rozwiąże problemu ze zmarszczkami.

Preparaty na cellulit

Kolejnymi kosmetykami, jakie chwalą sobie producenci, są preparaty na cellulit. Może trudno uwierzyć, ale aż 54% kobiet regularnie kupuje kremy na zwalczanie pomarańczowej skórki.
Cellulit to nic innego jak tłuszcz znajdujący się w tkance pod skórą, który przebija się przez włókna kolagenowe.
Czynnikiem wpływającym na widoczność cellulitu jest kondycja naszych włókien kolagenowych. Wraz z procesem starzenia, kondycja włókien kolagenowych słabnie, przez co cellulit jest bardziej widoczny.

Balsamy i różnego rodzaju kremy nie redukują cellulitu, tylko czasowo zmniejszają jego widoczność poprzez napinanie naszej skóry.
Pamiętajmy, nic na złośliwą pomarańczową skórkę nie pomoże tak dobrze, jak regularna aktywność fizyczna i zdrowa, zbilansowana dieta.

Redakcja eurovelo10.pl